INTRO To był dzień jakich wiele, za oknem królowała późna jesień, a w sercu już było czuć nadchodzącą zimę. Gdyby nie to, że nie dawno miałem urodziny to prawdopodobnie popadłbym w depresję głęboką jak niedźwiedzi[…]
Continue reading …
INTRO To był dzień jakich wiele, za oknem królowała późna jesień, a w sercu już było czuć nadchodzącą zimę. Gdyby nie to, że nie dawno miałem urodziny to prawdopodobnie popadłbym w depresję głęboką jak niedźwiedzi[…]